Ile płacimy podatków?

Ile płacimy podatków - sumaOkazuje się, że wyliczenie wszystkich danin, które płacimy naszemu państwu nie jest zadaniem łatwym. Dużo jest też nieporozumień, co do tego, jak te wszystkie podatki zsumować do kupy, aby obliczyć łączne opodatkowanie naszych zarobków. Postanowiłem więc, że sam to po aptekarsku policzę za pomocą arkusza Excel, który udostępniłem na stronie Kalkulator podatkowy, gdzie opisałem również dokładnie metodę liczenia.

Kalkulator ma charakter otwarty. Sam nie jestem pewien, czy udało mi się uwzględnić wszystkie rodzaje podatków i czy właściwie potraktowałem różne elementy składowe. Z tego względu będę bardzo wdzięczny za wszelkie uwagi i korekty.

Wyniki obliczeń wykonane dla różnych wariantów zarobkowych i zakupowych nie są zaskoczeniem. W Polsce, przeciętna łączna stopa opodatkowania pracownika zatrudnionego na etacie kształtuje się w przedziale 45-55%. Innymi słowy, mniej więcej połowa wynagrodzenia, które przeznacza pracodawca na pracownika wędruje ostatecznie różnymi kanałami do budżetu państwa i innych instytucji państwowych w postaci różnych podatków dochodowych oraz pośrednich. Jest to bardzo duża wielkość opodatkowania, chociaż nie tak duża, jak to przedstawia wielu przeciwników wysokich podatków. Spotykane w niektórych opiniach opodatkowanie rzędu nawet 80% wynika zapewne z niewłaściwego sumowania stawek podatkowych i ze źle określonej podstawy do opodatkowania. W wykonanym przeze mnie kalkulatorze, najpierw obliczane są kwoty poszczególnych podatków a następnie ich suma odnoszona jest do łącznego wynagrodzenia (kosztu pracy), jakie płaci z naszego tytułu pracodawca.

W każdym razie wolność ekonomiczna w naszym kraju (i nie tylko w naszym) jest mocno ograniczona i trudno nazwać ten system kapitalizmem, czy jakimś "nowoczesnym" kapitalizmem. Państwo inkasuje przynajmniej połowę tego, co wypracowujemy, dając nam w zamian kiepskiej jakości usługi i marne świadczenia socjalne, a na to wszystko i tak musi jeszcze zaciągać długi. Wniosek z tego może być tylko jeden – powierzyliśmy państwu zbyt wiele kompetencji, przez co koszty działania państwa zarzynają gospodarkę i tym samym stają się źródłem problemów. Chociaż wiele ludzi wymaga dziś w naszym kraju różnego rodzaju pomocy, to nie oznacza to wcale, że tą pomocą muszą zajmować się akurat instytucje państwowe. Większość ludzi poradziłaby sobie ze swoimi problemami, gdyby tylko państwo przestało eksploatować ich fiskalnie. Co ważniejsze jednak, uwolniona od nadmiaru regulacji i podatków gospodarka zwiększyłaby pulę tworzonych dóbr do podziału poprzez rynek, a to oznacza większe zarobki (i większą realną wartość kupowanych dóbr) niż obecnie oraz nowe zarobki, dla tych, którzy obecnie są na bezrobociu.

Zachęcam wszystkich do pobrania kalkulatora na swój komputer i do policzenia płaconych przez siebie podatków.
W dalszej części chciałbym przedstawić kilka danych porównawczych.

Poniższa tabela zawiera przykładowe wyliczenia dla trzech wielkości wynagrodzenia brutto i dla trzech wariantów odpowiadającym różnym uwarunkowaniom (liczba dzieci, wydatki na paliwo i podatki kwotowe).

  Wynagrodzenie brutto
Wariant 1680 zł 3000 zł 8000 zł
Łączna stopa podatkowa w Polsce

Korzystny
– ulga na 2 dzieci
– paliwo: 0 zł

44,80% 45,13% 48,29%

Średni
– ulga na1 dziecko
– paliwo: 200 zł
– inne podatki kwotowe: 30 zł

49,74% 50,05% 50,65%

Niekorzystny
– brak ulgi na dzieci
– paliwo: 400 zł
– inne podatki kwotowe: 60 zł

58,11% 55,00% 52,51%

W powyższym zestawieniu widzimy, że nie ma specjalnej różnicy w wielkości obciążeń fiskalnych w zależności od wysokości wynagrodzenia w ramach tego samego wariantu. Większe różnice występują natomiast pomiędzy poszczególnymi wariantami, czyli w zależności od wysokości wydatków na paliwo, czy biorąc pod uwagę ulgę na dzieci. Skoro połowę ceny paliwa stanowią podatki, to kwota podatków paliwowych staje się istotnym obciążeniem fiskalnym szczególnie dla osób o niskich dochodach. Pozycję zaznaczoną w powyższej tabelce na czerwono można traktować więc jako mało realistyczną, gdyż osobę utrzymującą się z pensji minimalnej nie stać raczej na wydatki na benzynę rzędu 400 zł miesięcznie.

Kolejna tabela przedstawia realną wartość kupowanych dóbr netto (bez podatków pośrednich) dla wariantu średniego w zależności od wynagrodzenia brutto i odpowiadającemu mu wynagrodzenia łącznego.

Realna wartość zakupów netto (Rnetto)
Wynagrodzenie łączne 2022,38 3611,40 9630,40
Wynagrodzenie brutto 1680 3000 8000
Wypłata ("na rękę") 1319,20 2249,72 5733,91
Realna wartość zakupów netto 1016,42 1821,89 4752,32

Przykładowo, pracownik zatrudniony za pensję minimalną 1680 zł posiada rzeczywiste wynagrodzenie 2022,38 zł i stać go na zakup dóbr o wartości netto zaledwie 1016,42 zł. Resztę (tj. 49,74%) oddaje państwu.

 

4 thoughts on “Ile płacimy podatków?

  1. Opracoanie jest prawie kompletne…brakuje mi tutaj jeszcze podatku VAT, który płacimy w cenie większości towarów, czyli od realnej wartości zakupów powinniśmy odliczyć jeszcze 23% więc prawie jedną czwartą. W przypadku osoby zatrudnionej za pensję minimalną w wysokości 1680 zł brutto łączny koszt wynagrodzenia pozostaje ten sam (2022,38 zł) natomiast realna wartość nabywcza na zakup towarów/usług wynosi po odjęciu VATu  826,36 zł (bo VAT to podatek, który podnosi cenę każdego towaru czy usługi a gdyby go nie było lub był mniejszy to wszystko byłoby tańsze). Resztę (tj. 59,14%) oddaje Państwu. 

  2. pozdrawiam

    dochodzi jeszcze podatek gruntowy i akcyza, dotyczą około 50% społeczeństwa można również umieścić w tabeli

Skomentuj Adam Baraniecki (autor) Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *